Mikołajki w Szwajcarii.

Mikołajki w Szwajcarii

 

Aby promować nauki ścisłe, nauczyciele Szkoły Podstawowej im. Janusza Korczaka zorganizowali uczniom klas siódmych wyjazd dydaktyczno-naukowy do Szwajcarii.

Uczniowie rozpoczęli swoją wyprawę od zwiedzania Genewy, zobaczyli między innymi Jezioro Genewskie z fontanną Jet d'Eau,  katedrę Saint-Pierre, zegar kwiatowy Horloge Fleur, Międzynarodowe Muzeum Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca,  Plac Narodów i znajdującą się na nim siedzibę Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz dwunastometrowe Złamane Krzesło symbolizujące ofiary min przeciwpiechotnych. Chociaż wydawać by się mogło, że nic nie zachwyci naszych uczniów bardziej niż pobyt w malowniczej Genewie, to to, co najlepsze, miało się wydarzyć dnia następnego, bowiem głównym celem wyjazdu była wizyta w CERN – w największym na świecie laboratorium naukowym. Nie ma drugiego takiego miejsca, w którym dzieje się tak wiele w celu zrozumienia otaczającego nas świata.

Podczas pobytu w laboratorium naszej młodzieży towarzyszyli polscy pracownicy naukowi dr inż. Elżbieta Nowak oraz dr inż. Bartosz Dziedzic. Przedstawili oni historię powstania i cel instytucji. I tak uczniowie dowiedzieli się, że CERN został założony 69 lat temu. Początkowo został ustanowiony przez 12 krajów, a w obecnym momencie współtworzą go 23 kraje związkowe i 10 krajów stowarzyszonych. Wszystkie te państwa płacą kontrybucje, a roczny budżet CERN-u to 1.3 mld franków szwajcarskich. Kwota ta nie jest duża - CERN to największy ośrodek badań jądrowych na świecie, w którym fizycy i inżynierowie badają podstawowe cząstki materii.

Narzędzia, które do tego służą, to specjalnie skonstruowane akceleratory i detektory cząstek. Funkcją akceleratorów jest pobudzenie wiązki cząstek do wysokich energii, czyli dużych prędkości, tak aby dzięki detektorom obserwować i rejestrować, co powstaje w wyniku ich zderzeń.

Rodzaj użytej cząstki zależy od celu eksperymentu. W miejscu, w którym przebywali nasi uczniowie, 100 metrów pod ziemią, znajdował się Wielki Zderzacz Hadronów (LHC) przyspieszający i zderzający protony, a także ciężkie jądra ołowiu. LHC składa się z 27-kilometrowego pierścienia nadprzewodzących magnesów z wieloma strukturami przyspieszającymi, które zwiększają energię cząstek po drodze. Jest to największy i najpotężniejszy zderzacz na świecie. Nasi młodzi badacze dowiedzieli się również, jak wygląda przepływ danych w CERN. W każdej sekundzie następuje bowiem 40 milionów zderzeń, co daje niesamowicie dużo informacji do zweryfikowania. Dr inż. Dziedzic wyjaśnił, że tylko 1% danych wyprodukowanych przez detektor jest analizowanych przez naukowców. Pozostałe 99% jest odrzucanych przez urządzenie elektroniczne, które wykorzystuje proste funkcje logiczne.

Wydaje się niezrozumiałe? Nie dla naszych uczniów, którzy zostali pochwaleni za dużą, jak na swój wiek, wiedzę z dziedziny fizyki i chemii oraz bardzo trafne i błyskotliwe pytania. Nasi gospodarze przyznali, że nie pamiętają, aby inne grupy ze szkół podstawowych z Polski gościły w CERN-ie, ale poziom wiedzy naszych siódmoklasistów absolutnie nie odstawał od wychowanków szkół średnich.

Druga część pobytu w CERN-ie obejmowała zwiedzenie trzech wystaw:  „Odkryj CERN”, „Nasz wszechświat” oraz „Świat kwantowy”.  Jedna z ekspozycji umożliwiała cofnięcie się do przeszłości o 13,8 miliarda lat i odkrycie jak ewaluował Wszechświat, aby stać się tym, co widzimy wokół nas dzisiaj. Wystawy były przepełnione stanowiskami, na których można było wykonać samodzielnie eksperymenty. I tak nasi podopieczni między innymi mogli pilotować robota, wykopać tunel, poznać technologie wewnątrz Wielkiego Zderzacza Hadronów, strzelić gola w grze w piłkę nożną Proton czy zaprojektować własną gwiazdę i wyrzucić ją w przestrzeń kosmiczną. Dodatkowo uczniowie z Wysokiej nie byliby sobą, gdyby nie zapisali się na kartach CERN-u jako grupa, która próbując swoich sił w symulatorze przyśpieszacza cząstek, pobiła rekord z 9 okrążeń na 179!!! Wyczyn ten ma zostać zapisany przy wspomnianym urządzeniu jako wyzwanie dla innych szkół.

Pobyt w CERN uświadomił uczniom, że lista osiągnieć największego na świecie laboratorium jest znana nie tylko fizykom. Poza odkryciami związanymi z cząstkami elementarnymi, takimi jak np. odkrycie bozonów W i Z czy bozonu Higgsa, tamtejsi naukowcy skonstruowali też pierwszy ekran dotykowy, stworzyli aplikację World Wide Web czy skaner PET wykorzystywany do nieinwazyjnych badań obrazowych.  Obecnie unikalna wiedza i technologie CERN są przekazywane innym organizacjom naukowym czy firmom, co przekłada się na ich praktycznym wykorzystywaniu w życiu codziennym.

Po powrocie do ław szkolnych wszyscy  jednogłośnie przyznali, że CERN to miejsce, które niezwykle motywuje do odkrywania i zgłębiania tajemnic świata.  Kontakt naszych uczniów z naukowcami, możliwość zobaczenia skomplikowanych urządzeń, zrozumienie sposobu oraz celu przeprowadzania badań dał im ogromny zastrzyk wiedzy i motywacji.  Ważnym przesłaniem jest też to, że warto uczyć się nauk ścisłych, bo profesjonalne podążanie ich ścieżką daje ogromną szansę na ekscytującą karierę zawodową.  

 

Katarzyna Tadla-Czmyr